Pewnie jak wiele z gotujących osób korzystam czasem z czasopism kulinarnych. Ostatnio w moje łapki często wpada kwartalnik "Food and Friends", którym jestem po prostu zachwycona, a także miesięcznik "Kuchnia". Magazyn dla Smakoszy.... hm czyli dla mnie :) Dziś nie czas rozczulać się nad czasopismami, pora jeść!
Skorzystałam z przepisu z Kuchni (nr 8/2011)"Z notatnika Jamiego Olivera" na sałatkę ziemniaczaną z Łososiem na ciepło. Moja fascynacja Jammie'm to jeszcze inna, równie długa historia, więc szybko zabieram się za przepis- oczywiście lekko zmodyfikowany przeze mnie.
Przepis Jamie'go
Składniki dla 4 osób:
750 g. ziemniaków oskrobanych,
4 filety z łososia ( po 20g każdy)
sok i skórka z 1 cytryny,
oliwa extra vergine,
1/2 pęczka koperku,
sól morska, czarny pieprz,
200 ml jogurtu naturalnego,
listki bazylii,
duża garść rzeżuchy,
świeża czerwona papryczka chili (bez nasion posiekana)
Wrzuć ziemniaki do rondla, zalej zimną osoloną wodą i doprowadź do wrzenia. Gotuj na małym ogniu przez 15 minut. odcedź i odstaw.
Przygotuj rondel. w którym będziesz mógł ułożyć wszystkie filety jeden obok drugiego. Zagotuj w nim wodę ze szczyptą soli i delikatnie włóż filety. pamiętaj, że powinny być całkowicie zanurzone. Gotuj los łosia na malutkim ogniu przez 10 minut. wyjmij łopatką i odstaw do ostygnięcia.
ugotowane ziemniaki pokrój na połówki i wymieszaj z połowa soku z cytryny, paroma łyżkami oliwy, posiekanym koperkiem, solidną szczyptą soli morskiej i pieprzem rozłóż na półmisku, a na wierzchu ułóż podzielone na kawałki filety łososia.
Przypraw jogurt sola morską i pieprzem, dodaj skórkę otartą z cytryny, wymieszaj i polej łososia. Sałatkę podawaj posypaną porwanymi listkami bazylii, rzeżuchą oraz posiekaną papryczką chili.
Wersja Moniczki :)
dla 2 osób
300 g obranych ziemniaków sałatkowych
2 filety z łososia
mały kawałek pora (posiekany)
sok i skórka z 1/2 cytryny
oliwa extra vergine
2 łyżki domowego pesto (u mnie z rucoli)
spora garść liści rucoli
150 ml jogurty naturalnego
sól, pieprz do smaku
1 papryczka chili bez pestek, posiekana.
Ziemniaki od razu kroję na połówki lub ćwiartki- zależnie od wielkości, gotuję 15-20 minut na parze.
W rondelku gotuję wodę z odrobiną soli i delikatnie wkładam do niej łososia. Ryba gotuje się przez ok 10 min na małym ogniu.
Wstawiam do gotowania ziemniaki i łososia tak, by wyjąć je z garnka w tym samym czasie i podać na ciepło.
W tym czasie przygotowuję sos jogurtowy. Jogurt mieszam z solą, pieprzem, posiekaną papryczką chili, łyżką soku i skórką otartą z cytryny.
Do miseczki wyciskam 2 łyżki soku z cytryny, dodaję pesto, sól, świeżo zmielony pieprz i 2 łyżki oliwy i mieszam dokładnie. Następnie wrzucam do sosu ugotowane ziemniaki i potrząsając naczyniem obtaczam je w sosie. Wykładam ziemniaki na talerz.
Łososia delikatnie wyjmuje płaską łopatką na talerz i widelcem dzielę na kawałki. Rozkładam rybę na talerzach z ziemniakami, posypuję listkami rucoli i polewam 2 łyżkami sosu jogurtowego. Gotowe !
To danie pojawiło się na stole w towarzystwie sałatki greckiej
Smacznego!
Jamie, Jamie, ach ten Jamie! ;) Lubię kiedy towarzyszy mi w kuchni, zawsze coś smacznego doradzi!
OdpowiedzUsuńuwielbiam sałatki z rukola:)
OdpowiedzUsuń