czwartek, 24 stycznia 2013

Te Maki i Warsztaty w Izumi Sushi z warszawskimi blogerami

Ostatnia sobota rozpoczęła się dla mnie magicznie i smakowicie.
Skorzystałam z zaproszenia Alicji i Alona Than dla warszawskich blogerów kulinarnych na warsztaty w Izumi Sushi.


Przedzierałam się przez śniegi i mrozy po czym od samego wejścia w ulicę Biały Kamień poczułam, że przeniosłam się w inny świat. Wnętrze restauracji wygląda jak oranżeria o olbrzymich oknach, palmach i roślinach tropikalnych. Idealnie komponują się w niej proste, eleganckie stoły i idealnie pasujące krzesła i obrusy. Stolików dla gości jest wiele i każdy może w tej restauracji znaleźć swój zakątek. Moją uwagę szczególnie zwróciły miejsca na balkonach naokoło palm oraz fotele przy barze o pięknym fioletowym  kolorze. Ale tutaj magia dopiero się zaczęła.

Po kilku łykach dobrej zielonej herbaty, zapoznaniu się z gospodarzami i zajęciu stanowisk, przystąpiliśmy do pracy. Zaczęliśmy od przygotowania japońskiego omletu. Nie jest to prosta sprawa i wymaga sporo wprawy. Nasz Sushi Master, Alon, ma już wieloletnie doświadczenie w smażeniu Tamago i pokazał nam kilka przydatnych sztuczek, ale tylko wprawa czyni mistrza, więc czeka nas jeszcze wiele ćwiczeń. :)

Sushi z Tamago to bardzo proste i pożywne danie. Kulkę ugotowanego ryżu do sushi przykrywa się plastrem japońskiego omletu i owija paseczkiem z alg morskich, by całą konstrukcję utrzymał i tyle. Proste i pyszne. Omlet przygotowuje się z jajek roztrzepanych z dodatkiem soli, cukru i słodkiego Sake.




Gotowy omlet japoński dumnie pozował do zdjęć zachwyconych blogerek :)



A tu już gotowa przekąska Sushi z Tamago. 


Oczywiście wszyscy mieliśmy możliwość popróbować swoich sił z omletem. Wersja blogerów nie była może idealna, ale smakowała tak samo pysznie. 



Kolejnym punktem sobotnich warsztatów było przygotowanie Te Maki. Dla amatorów jest to najprostsza metoda przygotowania sushi. Nie wymaga wielkiej precyzji, a daje duże możliwości do komponowania smaków według własnych upodobań.  Składnikiem bazowym Te Maki są oczywiście algi morskie i ryż. 
Dalsze dodatki zależą w dużej mierze od naszej fantazji. Z "mięsnych" składników mieliśmy do wyboru surowego łososia, tuńczyka, ikrę z łososia i kurczaka tetiyaki. (Przepis na kurczaka znajdziecie na blogu Alicji foodfashionblog.com)
Nasze Te maki zawierały również karbowaną sałatę, avocado, pora, suszone pomidory oraz ostry sos chilli, majonez japoński, wasabi i prażony sezam. 
Mistrz szybkim i sprawnym ruchem pokazał nam jak zawinąć te wszystkie pyszności z zgrabny rożek, skropił całość dobrym sosem sojowym i od razu mogliśmy popróbować jak taka przekąska smakuje. 
Muszę przyznać, że jest to przekąska doskonała. Nie tylko zawiera zdrowe mięso ryby, lub kurczaka, przyozdobione sałatą i warzywnymi dodatkami, ale zachwyca także strukturą. Rożek jest chrupiący, jak i niebiańsko delikatny, ostry i łagodny... Niebo w gębie.



Moje przykładowe kompozycje to:
Algi+ ryż+ tuńczyk+ por+ sałata+sos chilli + sos sojowy




Algi+ ryż+ ikra łososia+ sałata+ por+ wasabi+ majonez japoński








i jeszcze szczypta prażonego sezamu...


Algi+ ryż+kurczak teriyaki+ suszony pomidor+ sałata+  majonez+ sos chilli





i jeszcze kilka końcowych improwizacji z dodatkiem łososia i avocado.


Na koniec zasiedliśmy do wspólnej uczty i ciekawych, miłych rozmów. 
Było 
Uroczo
Pysznie
Zdrowo
Elegancko
Wykwintnie
po prostu wspaniale.

Jeśli będziecie chcieli spróbować wspaniałego sushi oraz innych dań kuchni japońskiej i nie tylko, to koniecznie wybierzcie się do Izumi Sushi na Placu Zbawiciela lub przy ulicy Biały Kamień, lub już niedługo w samym centrum. Szczególnie polecam Wam Biały Kamień, bo jego wnętrza na prawdę mnie zachwyciły.

Alicji i Alonowi dziękuję za  miłe spotkanie i cudownie spędzony sobotni poranek.




4 komentarze:

  1. Sushi wyglada smakowicie i gratuluję zaproszenia ;) obserwuję ;] http://polcia2704.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Doskonale to wszystko opisałaś!

    OdpowiedzUsuń
  3. hmm zazdroszczę pozytywnie co nie co potrafię zrobić ale omletu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moniko, miło było Cię spotkać. Warsztaty były fantastyczne.

    OdpowiedzUsuń