Jejku jejku, jak zwykle mam listę spotkań w kalendarzyku.
Poprzednia sobota spotkanie przedwarsztatowe w Meltemi i wieczór z rodzinką, niedziela warsztaty z ryb i owoców morza z Polska Gotuje, poniedziałek spotkanie z Izą, wtorek z Gosią, środa Kaja i blogerzy kulinarni, czwartek Slow Food, piątek brat, sobota warsztaty w parku Szczęśliwickim ze Slow Food Youth i sushi z Agatą a w niedzielę, jeśli nic się nie zmieni wracam w ukochane ramiona.
Dziś raczyłam się lodami indyjskimi Kulfi w restauracji Ganesh w Warszawie na spotkaniu Warszawskich Blogerów kulinarnych. To mój pierwszy raz na takim spotkaniu, było bardzo miło, choć byłam jedną z niewielu "nowych" osób. Lody były pyszne o kardamonowo- cynamonowo- karmelowo-mlecznym posmaku. Ja lubię słodycze, więc bardzo mi przypadły do gustu. Kiedyś widziałam na TVN Warszawa jak się je przygotowuje w programie Smaki Warszawy i od wtedy bardzo chciałam je spróbować. Na pewno się nie zawiodłam. Swoją drogą, szkoda ze zamknęli tę telewizję, ja ją często oglądałam.
Inne koleżanki jadły dania na ostro z indyjskimi chlebkami. Wspólnie stwierdziłyśmy, że porcje w tej restauracji są dla wygłodniałych, lub po prostu dwuosobowe, co się chwali. A oprócz tego dosyć ostre, jak to indyjska kuchnia. Spotkanie nie trwało długo, ale było pełne smakowitych rozmów.
Ja dla mojej mamy i ogólnie dla wszystkich domowników i gości przygotowałam sernik. Znów skorzystałam przepisu z bloga i strony Moje Wypieki. Jest to sernik Cappuccino. Przeważnie w moim domu przygotowuje się sernik według jednego przepisu, ale tym razem przejęłam inicjatywę i zrobiłam go po swojemu. Smakuje wyśmienicie, nieznacznie go przekształciłam i dodałam do niego rodzynki, bo bardzo je lubimy. Pycha.
Sernik Cappuccino na orzechowym spodzie
Składniki
spód:
1,5 szklanki drobno posiekanych orzechów włoskich
2 łyżki cukru
3 łyżki roztopionego masła
Orzechy, cukier i masło wymieszać. Spód wyłożyłam na 23 cm tortownicę wyłożona papierem do pieczenia. Piec przez 10 minut w temperaturze 165°C.
2 łyżki cukru
3 łyżki roztopionego masła
Orzechy, cukier i masło wymieszać. Spód wyłożyłam na 23 cm tortownicę wyłożona papierem do pieczenia. Piec przez 10 minut w temperaturze 165°C.
Masa serowa:
800 g sera 3 razy mielonego
4 jajka
1 serek waniliowy
2 łyżki kawy rozpuszczalnej
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 szklanki brązowego cukru
1/4 szklanki gorącej wody
3 łyżki mąki pszennej
4 jajka
1 serek waniliowy
2 łyżki kawy rozpuszczalnej
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 szklanki brązowego cukru
1/4 szklanki gorącej wody
3 łyżki mąki pszennej
50 g rodzynek namoczonych w ciepłej wodzie
Piekarnik nagrzać do 230ºC
Twaróg i serek waniliowy wymieszałam z cukrem. Dodawałam jajka, po kolei, stale miksując.
Kawę i cynamon rozpuścić w gorącej wodzie, wystudzić. Ostudzoną kawę dodawać powoli do mikstury serowej, miksując. Na koniec dodajemy rodzynki. Całą masę wylałam na podpieczony spód z orzechów.
Sernik wstawiłam do nagrzanego piekarnika na 10 minut, po czym zmniejszyłam temperaturę do 150ºC i piekłam go przez 50 minut. Sernik według wskazówek musi być ścięty od góry, szczególnie na środku.
Sernik ostudzić i włożyć na noc do lodówki. Ciasto podałam ze świeżymi orzechami włoskimi na wierzchu.
Twaróg i serek waniliowy wymieszałam z cukrem. Dodawałam jajka, po kolei, stale miksując.
Kawę i cynamon rozpuścić w gorącej wodzie, wystudzić. Ostudzoną kawę dodawać powoli do mikstury serowej, miksując. Na koniec dodajemy rodzynki. Całą masę wylałam na podpieczony spód z orzechów.
Sernik wstawiłam do nagrzanego piekarnika na 10 minut, po czym zmniejszyłam temperaturę do 150ºC i piekłam go przez 50 minut. Sernik według wskazówek musi być ścięty od góry, szczególnie na środku.
Sernik ostudzić i włożyć na noc do lodówki. Ciasto podałam ze świeżymi orzechami włoskimi na wierzchu.
Smacznego :)
Ja też bardzo żałuję, że zamknęli stację TVN Warszawa - podobnie jak Ty często oglądałam programy tej stacji, było to dobre źródło wiedzy o tym, co dzieje się w Warszawie. Smaki Warszawy były świetne.
OdpowiedzUsuńMiło, że dołączyłaś do naszego grona.
Sernik wygląda przepięknie, a musi smakować jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuń