Zawsze przed wyjazdem przygotowuje jakieś smakołyki dla mojego mężczyzny "na zapas". Wiem, wiem, za bardzo go rozpieszczam, ale kiedyś zapewne przerzucę się na dzieci... mam nadzieje.
W zamrażarce i lodówce wylądowały wegetariańskie burgery, pierogi z soczewicą i paszteciki ze szpinakiem i porem. Natomiast w puszce z ciasteczkami miejsce znalazły ciasteczka z nutellą i mąką pełnoziarnistą, które staly się hitem naszego domu w ciągu ostatnich tygodni. Przepis zapożyczyłam ze znanego bloga Moje Wypieki. Były to: Razowe ciastka z nutellą i orzechami laskowymi.
Przepis wypróbowałam wcześniej dwa razy i za kolejnym ominęłam jajko...efekt był zachwycający. Ciastka stały się jeszcze bardziej chrupiące i pyszne. Poza tym ominęłam ucieranie masła, co mi caly proces troszke przyspieszyło. Ciastka są idealne do kawy i do jogurtu, a i w podróży sprawdzają się znakomicie :) mniaaam. Mam nadzieje ze nie znikną jednego dnia z naszej kawowej puszki, bo jak się facet rozkręci... to jest to możliwe.
Oto moja wersja przepisu:
Ciastka pełnoziarniste z nutellą.
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
100 g zimnego masła
100 g nutelli
1/2 szklanki brązowego cukru
1 szklanka prażonego słonecznika
W misce mieszamy wszystkie suche składniki" mąkę, proszek do pieczenia, sodę, sól i cukier. Do tej mieszanki wrzucamy pokrojone w kostkę masło i rozdrabniamy go do uzyskania konsystencji kruszonki. Dodajemy nutellę i uprażony, wystudzony słonecznik po czym mieszamy łyżką, aż w końcu zagniatamy ciasto w kulę.
Ciasto wstawiamy na 20-30 minut do lodówki.
Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 180'C i przygotowujemy blachę wykładając ją papierem do pieczenia.
Po wyjęciu z lodówki, mokrymi dłońmi formujemy z masy kulki wielkości orzecha włoskiego. Układamy je na przygotowanym papierze zostawiając kilkucentymetrowe odstępy i lekko spłaszczamy. Ciastka troszkę się "rozjadą" i urosną. Pieczemy je ok 15 minut.
Po wyjęciu z piekarnika i odczekaniu 5 minut, studzimy ciasteczka na kratce kuchennej.
Można je przechowywać nawet przez kilkanaście dni w puszce... ale nie sądzę żeby wytrzymały tak długo, są za bardzo pyszne...
te ciacha muszą być rzeczywiscie smaczne ;p bo wyglądają bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńOj, nie wątpię, że są pyszne :D
OdpowiedzUsuńchciałabym mieć taką puszkę z ciasteczkami
OdpowiedzUsuń