Jeden z wieczorów minionego tygodnia spędziłam w SmArt Studiu Kulinarnym w Warszawie, gdzie wraz z innymi blogerkami gotowałam pod okiem Grzesia Łapanowskiego i jego świetnej ekipy. Zaprosiła nas marka Fairy, która oprócz warsztatów zapewniła płyny i tabletki do zmywania naczyń. Chętnych na "zmywak" nie brakowało. Na wyjściu również otrzymaliśmy płyny i patelnię na której mamy go wypróbować, oczywiście nową, nie brudną :D Ale zacznijmy od początku.
Orzeźwieni pyszną lemoniadą rozpoczęliśmy warsztaty. Grzegorz opowiedział nam pokrótce o daniach jakie mieliśmy sami dla siebie przygotować i zabraliśmy się do pracy. W planach były 3 przystawki 3 dania główne i deser. Każde z nich zostało obfotografowane z każdej strony i po kilkanaście razy :) Nie ma to jak trafić na gotowanie z blogerami kulinarnymi :) Na szczęście wszystko było tak pyszne, że nawet zimne smakowało niesamowicie :)
Atmosfera spotkania była niesamowicie sympatyczna, dużo było rozmów, wymiany informacji i wrażeń smakowych jak w dużej rodzinnej kuchni.
Przystawki:
Pieczone buraczki z kozim serkiem oliwą truflową i octem balsamicznym.
Szparagi z koprem włoskim i pomidorkami koktajlowymi- lekko podduszone i podpieczone.
Gyu Tataki czyli coś w rodzaju tatara wołowego
Dania główne:
Kaczka z owocami
Wołowina salsa verde na kaszy pęczak gotowanej z winem
Ośmiornice z salsą pomidorową
a dodatkowo powstał jeszcze pyszny, pięknie podany sandacz na puree z kalafiora
Deser:
Zaplanowany był mus czekoladowy z tatarem z truskawek, ale powstały trufle czekoladowe na sosie truskawkowym
Smoothie ananasowe
Ja podjęłam się przygotowania piersi kaczki z ananasem, pomarańczą i chilli. Pod profesjonalnym okiem Liliany Filipiak, świetnej szefowej kuchni z Łodzi i z moją pomocą powstało pyszne, stosunkowo szybkie danie.
Kaczka z ananasem, pomarańczą i chilli
2 piersi z kaczki
1/2 ananasa świeżego
2 pomarańcze
250 g ruccoli
garść listków kolendry
1 papryczka chilli
2-3 ząbki czosnku
2 łyżki miodu
sól, pieprz do smaku
Skórę na piersi kaczki nacinamy w poprzek co 3 mm. Tak przygotowane piersi kładziemy na rozgrzanej patelni skórą do dołu. Smażymy aż skórka ładnie się skarmelizuje i przewracamy na druga stronę.
W międzyczasie filetujemy pomarańczę nad miską by zachować sok jaki będzie z niej wyciekał. Obieramy i kroimy w kostkę świeżego ananasa.
Drobno siekamy czosnek, kolendrę i chilli bez pestek. Łączymy je razem z miodem, szczyptą soli i pieprzu. Dodajemy połowę pokrojonego ananasa i kilka łyżek soku z pomarańczy.
Rozgrzewamy piekarnik do 180 st.C.
Podsmażoną pierś kaczki przekładamy na blaszkę i obkładamy powstałą marynatą i kostkami ananasa. Wstawiamy do pieca na 8 minut.
Po wyjęciu pozwalamy mięsu odpocząć 3-5 minut po czym kroimy na cieniutkie plasterki. Rozkładamy je na liściach ruccoli i dekorujemy ananasem podpieczonym i świeżym oraz pomarańczą.
Płyn pozostały ze smażenia i pieczenia redukujemy na patelni i polewamy cale danie po wierzchu.
Pyszne zarówno cieple jak i zimne :)
Smacznego!
Dziękuję Grześkowi i jego świetnej ekipie za udany wieczór, pyszne jedzenie i super warsztaty a blogerom za miłe towarzystwo.
Bardzo miłe spotkanie i fajna relacja. Kaczka świetnie się Wam udała, zresztą inne dania też były przepyszne.
OdpowiedzUsuńKaczka świetna... Ale sobie narobiłam ochoty na właśnie taką wersję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło