Już w najbliższy weekend wybieram się na targi Natura Food w Łodzi. Jadę tam po raz pierwszy, ale mam wielkie nadzieje, że będzie o na prawdę fajna impreza.
W jednym miejscu będzie można spotkać producentów naturalnej żywności, porozmawiać, powymieniać się wiedzą, doświadczeniem ale i wizytówkami :)
Obserwuję w Polsce wspaniały trend jedzenia i życia w zgodzie z naturą. Co raz częściej Polacy poszukują żywności niskoprzetworzonej, naturalnej czy z certyfikatem ekologicznym. Powstaje i przyłącza się do niego co raz więcej gospodarstw wiejskich. Dobrzy producenci zdali sobie sprawę, że wytwarzanie żywności napakowanej pestycydami, konserwantami itp na dłuższą metę jest nieopłacalne dla całego społeczeństwa. To wspaniałe, że wracają do łask stare odmiany warzyw i owoców, wędliny i sery wytwarzane jak za dawnych lat, bez zbędnej chemii i wypełniaczy. Mimo, ze wielu kupców nadal kieruje się do sklepów po certyfikowaną żywność ECO, to mali producenci, którzy nie posiadają certyfikatów są również doceniani i wspierani prze Slow Food i inicjatywy podobne do LeTargu i różne targi żywności regionalnej, zdrowej, naturalnej. Również w Łodzi od lipca przy samej Piotrkowskiej działał targ dobrych producentów żywności. Warszawski LeTarg to już prawie legenda, która prężnie działa w dwóch lokalizacjach- na Wilanowie i w SOHO Factory na Pradze
Wróćmy do Natura Food. W tym roku partnerem targów maja być Węgry. Podobno możemy spodziewać się pysznych pikli, kiełbas i win węgierskich. Nie mogę się już doczekać by zdegustować jakiegoś pysznego Tokaja albo pasty paprykowej. Na pewno będzie pysznie.
Te trzy dni w Łódzkich Targach to także mnóstwo spotkań i wykładów dla ludzi z branży, strefa ekologicznego Stylu Życia beECO, oraz strefa dla dzieci z EcoLudkiem. Trzeciego dnia- w niedzielę dzieciaki będą mogły ponadto uczestniczyć w warsztatach Szkoły na Widelcu prowadzonych przez Grzegorza Łapanowskiego. Zapowiada się fajna zabawa :)
Ale mnie jak zawsze najbardziej interesuje zdrowe jedzenie i turystyka- agroturystyka w szczególności. Jadę tam z pustym plecakiem i żołądkiem, a mam nadzieję wrócić z wieloma nowymi kontaktami, nową wiedzą i pysznościami, także w brzuszku. :)
Targi trwają 3 dni, wejście na nie jest zupełnie niedrogie, potwierdzonych jest ponad 300 wystawców ze wszystkich polskich regionów, a także z zagranicy. Myślę, ze żadnego prawdziwego smakosza nie może zabraknąć w Łodzi w czasie trwania Natura Food.
Ja na pewno tam będę, prawdopodobnie w piątek, bo na resztę weekendu mam kolejne plany, ale o tym już wkrótce.
czekam:)
OdpowiedzUsuń